środa, 22 stycznia 2014

Ziall (6)

Niall wyszedł dobra godzinę temu. Pewnie spotkał po drodze Ted'a? Nie Tristan'a. Nie. Tyler'a? Nie! Ugh, mniejsza, na pewno coś na "T". Skłamałbym mówiąc, że zanim nie tęskniłem. Tęskniłem, cholernie. Chciałem mieć go obok siebie wiecznie. Chciałem, żeby tu był, leżał razem ze mną, żeby opowiadał te durne żarty, które nie miały sensu, żeby śmiał się. Kochałem jego uśmiech. Był śliczny. Nie mówiąc o śmiechu. Ten, to był zaraźliwy. Chciałem go tutaj, teraz. Chciałem go zawsze. Chciałem, aby był mój. Lecz, czy mógł? Otóż nie. Sam mi powiedział. Zakochał się. Nie powiedział w kim, ale skoro z kimś chodził, to chyba w nim, true? Ugh no. Ciężko się o tym myśli. Zakochałem się w tym idiocie, już dawno. Wieki temu. I Pezz doskonale to wiedziała. Ostatecznie z nią zerwałem wczoraj, doskonale wiedząc, że już jej nie pokocham. To ten słodki irlandczyk zawrócił mi w głowie. Chciałem zwrócić jego uwagę. Udawałem Bad Boy'a. Haha, serio? Wszyscy się na to nabrali, nawet Directioners. No cóż, chyba mogę zostać aktorem. Westchnąłem przeczesując palcami włosy. Wyjrzałem przez okno. Ujrzałem Niall'a zbliżającego się do domu. Jesteśmy przyjaciółmi. Muszę mu powiedzieć. Nieważne, jak wielką cenę, za to zapłacę.
*
Blondyn wszedł do mieszkania, wzrokiem szukając kogoś, lub czegoś. Gdy jego niebieskie tęczówki spoczęły na mnie, moje serce zabiło szybciej, natomiast jego- zdawało się stanąć. Podszedł niepewnym krokiem, mrucząc coś pod nosem. Wyłapałem tylko "porozmawiać" i przytaknąłem, domyślając się reszty. Weszliśmy do mojej sypialni, kierując się w stronę łóżka. Zamknąłem uprzednio- na klucz- drzwi i podszedłem do wyraźnie zdenerwowanego blondyna.
-Okayy.. Ale się nie wystrasz, okay?
Spojrzałem na niego zszokowany. Co się do cholery jasnej dzieje?
-Zayn, bo.. Nie powiedziałem Ci całej prawdy. Um.. Ja.. Ja.. Zakochałem się.. To fakt.. Jednak to nie Troy jest osobą, która posiada moje serce...
W mojej głowie pojawiła się iskierka nadzieji. Widząc, że chłopak nie wie, czy mówić dalej, ja postanowiłem wyznać mu swoje uczucia.
-Niall, pozwól, że się wtrącę. Ja chciałbym Ci coś powiedzieć.
Spojrzał na mnie w skupieniu. 
-Jak już wiesz, nie jestem z Perrie. Zakochałem się w kimś innym. I chociaż ta osoba zdaje się być szczęśliwa, muszę ją o tym powiadomić.
Oczy chłopaka powiększyły się do nienaturalnie olbrzymich rozmiarów. Domyśla się? Byłoby mi łatwiej..
-Niall.. Zakochałem się w Tobie. 
Nie jestem pewien, czy powiedziałem to na głos, jednak po reakcji Niall'a uświadomiłem sobie, że tak. Przełknąłem utworzoną w moim gardle gulę. Poczułem rosnące między nami napięcie. Nie spodziewałbym się jednak po nim takowej reakcji.
-Zayn, ja.. Um.. Przepraszam, muszę to przemyśleć.
I opuścił mój pokój, zostawiając mnie z szokiem wymalowanym na twarzy i tysiącem myśli przebiegających przez moją głowę. Gdybym tylko wiedział, co by było gdyby...
*
Spojrzałem na zegar, stojący na szafce nocnej. Trzecia pięćdziesiąt siedem. Nie potrafię zasnąć. Niall... Wstałem i podszedłem do okna, otwierając je. Wyjąłem papierosa i zapalniczkę po czym podpaliłem koniec, zaciągając się dymem tytoniowym. W moje głowie był tylko Niall. Tylko i wyłącznie. Czemu musiałem zakochać się akurat w nim? Czemu musiałem cierpieć? Dlaczego wyszedł z mojej sypialni tak gwałtownie? Czy mi wybaczy? Czy zapomni? Czy ja o nim zapomnę? Czy będziemy jeszcze przyjaciółmi? Mnóstwo pytań, brak odpowiedzi. Najbardziej interesuje mnie odpowiedź na pytanie ostatnie. Jednak ona nadejdzie najpóźniej. Lub nie nadejdzie. I tego się obawiam. Wypaliłem szluga do końca i położyłem się z powrotem. Wiedziałem, że i tak nie zasnę, więc zacząłem przeglądać galerię na telefonie. Uśmiech sam wpełzł na moje usta, widząc najpiękniejsze na świecie zdjęcie. Niall całujący mnie w policzek. Szybko ustawiłem fotkę na tapetę w telefonie, uśmiechając się jeszcze szerzej. Przewróciłem się na plecy, a telefon położyłem obok siebie. Patrzyłem tepo w sufit, myśląc, co ja narobiłem. Chciałem cofnąć czas. Tak cholernie mocno. Jednak wiedziałem, że to niemożliwe. 
-Przepraszam, Niall
Cichy szept wydawał się w tej ciszy niemal krzykiem. Zacisnąłem mocno powieki, czując zbierające się w oczach łzy. 
Larry4ever
------------------------------
Hejo! Jestem z szóstką Ziall'a.
I szczerze, jestem zdziwiona, jak to wszystko szybko się potoczyło.
To już szósty rozdział!
Zbliżamy się powolutku do końca :)
Jeszcze nie rozplanowałam kolejnych części, ale no cóż.
BTW. Nie zmienia to faktu, że wciągnęłam się w tego bromance'a ;3
Zdziwione/zdziwieni reakcją Niall'a? 
Ja, choć to pisałam, sama jestem zdziwiona xD
Potrzebuję Waszej pomocy.
Mam wymyśloną fabułę pewnego bromance'a, jednak nie mam pojęcia kogo dać.
Odpada Zayn i Harry, ponieważ, oni i tak tam występują.
Horan też odpada, ponieważ, jeszcze nie skończyłam tego Ziall'a.
Zostaje Tomlinson i Payne, z czego Boo będzie chyba zamieszany w akcję z Zayn'em.
Więc, co powiecie na Bromance'a z ZIAM'EM? ;)
Na odpowiedzi czekam do jutra ( 23.01.2014) do godziny 21:30.
P.S. Wam tez tak szybko lecą te ferie? O.o

8 komentarzy:

  1. Ja z chęcią przeczytam Ziam ^^

    A co do Ziall'a niesamowite :o
    Mógł by teraz Niall przyść do Zayna i mu powiedzić co do niego czuje <3

    Nie, mi akurat się dłużą ferie ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do Ziama - z chęcią przeczyyyyyytam :3
    A co do Zialla
    Powiem Ci...
    To.
    Było.
    Zaje.
    Biste.
    xD
    Hyhyhyhyhyh.xD
    SERIO!
    M.E.G.A.!
    ♥_♥
    Omomomomomomomomom *_*
    Kooooooooochaaaaaaaaaam!
    ;*
    Serio!
    Bardzo mi sie podoba :3
    I niecierpliwie czekam na next ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwól, że tu odpowiem Ci na pytanie o 22.02 ;D
      Lou ma ogłosić coś b. ważnego, natomiast szybko wyszło na jaw, że Harold ma tę datę na hasło w telefonie. To musi coś znaczyć! Haahaah'
      P.S. Nadal nie lubisz Hazzy? ;)

      Usuń
  3. JUŻ?!
    Ojj ;c
    Przez ten cholerny szlaban nie mogłem wejść wcześniej na bloga, ale myślę, że wybaczysz ;*
    Nie wiem, czy pamiętasz, ale prosiłem o dedyka z Liam'em ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde, muszę częściej odwiedzać tego bloga xx
    Cudooooooooooooo! <3
    TEŻ MASZ FERIE? Hahah, taa. mi też szybko lecą hehe
    Zaprosiłem kumpla- Adama- na tego bloga, też jest Directioner xD

    OdpowiedzUsuń