Jak zwykle wyszliśmy ze szkoły całą naszą paczką. Skierowaliśmy się w stronę przystanku autobusowego. Ja i jeszcze jedna osoba dojeżdźałyśmy do szkoły. Oczywiście jak to my całą drogę się wygłupialiśmy i śmialiśmy. Gdy doszliśmy na przystanek sprawdziłam nam busa. Odjechał przed chwilą i następny mamy dopiero za 20 minut. Nie przejęłam się tym. Wróciłam do reszty.
-I co? Za ile masz busa?- spytał Natan
-Za 20 minut.
-Sory ale ja dzisiaj nie mogę tyle zostać
-My niestety też- powiedziała Viktoria
-Dobra nic nie szkodzi poczekamy dzisiaj same.- powiedziała Weronika.
Zostałyśmy same i zaczęłyśmy rozmawiać o "babskich" sprawach. Nagle usłyszałam za plecami męski głos.
-Przepraszam. Która godzina?
Odwróciłam się i zobaczyłam wysokiego chłopaka o ciemnych włosach i pięknych oczach. Weronika widząc co się dzieje szturchnęła mnie dyskretnie w ramię.
-15.15- serio jeszcze ta godzina?
-Dziękuję.-powiedział i odszedł od nas
Siedziałyśmy już w autobusie. Okazało się, że nieznany chłopak, którego oczy wciąż miałam w pamięci jechał tym samym busem co my.
-On cały czas na ciebie zerka, a ty na niego.
-Nieprawda.
-Nie oszukuj sama siebie.
*
Nie mogłam się wczoraj cały dzień na niczym się skupić. Kiedy próbowałam zasnąć miałam cały czas jego piękne oczy w pamięci. Teraz również nie wiedziałam co się do okołam mnie dzieje.
-[T.I] wszystko ok?- spytała Viki
-Tak,tak.
-Patrz to ten chłopak z przystanku.- powiedziała Wera
-Co? Gdzie?
-Tam- i wskazała mi na niego kiwnięciem głowy.
-Ciekawe co on tu robi.
Właśnie w tym momencie przyszła nauczycielka i wpuściła nas do sali. Weszliśmy. Na samym końcu do sali wszedł tajemniczy chłopak i staną obok nauczycielki pytając się o coś. Wychowawczyni poczekała aż wszyscy się uspokoją i powiedziała.
-To jest Liam Paynt. Od dziś będzie razem z wami w klasie. Proszę usiądź koło [T.I]-powiedziała wskazując puste miejsce koło mnie.
Chłopak zajął wskazane miejsce. Gdy usiadł wyciągną rękę w moją stronę.
-Cześć. Jestem Liam.- powiedział uśmiechając się.
-[T.I]. Miło Cię znowu widzieć.- odwzajemniłam uśmiech.
Lekcja minęła szybko. Gdy zadzwonił dzwonek szybko się spakowałam i skierowałam w stronę drzwi.. Nagle usłyszałam głos nauczycielki.
-[T.I] możesz chwilę zostać?
-Oczywiście- odpowiedziałam i poszłam do biurka nauczycielki.
W sali zostaliśmy tylko ja, Liam i wychowawczyni. Usiadłam na ławce i czekałam co chce mi powiedzieć nauczycielka.
-Mam do Ciebie prośbę. Mogłabyś oprowadzić Liama po szkole oraz przedstawić mu całą klasę?
-Jasne nie ma sprawy.
Dziękują. I mam jeszcze jedną sprawę. Mogłabyś zostać dzisiaj chwilę dłużej po lekcjach i wytłumaczuć mu co teraz przerabiamy za materiał?
-Tak.
-Okej możecie już iść. Nie zatrzymuje was dłużej.
Dzień szybko minął.Pożegnałam się z naszą paczką i podeszłam do Liama.
-Idziemy?
-Jasne.
Poszliśmy do sali. Nauczycielka pojechała już do domu. Zostawiła mi klucz do sali i powiedziała, Ze mam go potem odnieść do sekretariatu. Weszliśmy do sali. Po chwili zaczęłam tłumaczyć mu materiał. Po jakiejś Godzinie skończyliśmy i zaczęliśmy się lepiej poznawać.
*
Dzisiaj mijają 4 lata od naszego pierwszego spotkania oraz 3 od kiedy jesteśmy parą. Świetnie się dogadujemy. Szkołę już skończyliśmy i myślimy nad założeniem rodziny. Kocham do ponad życie i jestem z nim szczęśliwa. I pomyśleć, że zaczęło się od przypadkowego spotkania...
OppS
_________________________
No dobra. Oto obiecany pierwszy imagin :)
I jak? Może być?
See You, soon :*
:D
OdpowiedzUsuńPierwszy Twój imagin baaaaaaaaaaaaardzo mi się podoba :D
I niecierpliwie czekam na twoje kolejne dzieło!
:D
Dzięki :) Baaaaaaardzo się cieszę, że Ci się podoba :*
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że ty będziesz dodawać dzieła :D
UsuńSwoje dzieła xD
Hej. Świetny imagin.Pierwszy, ale jaki ciekawy.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejne. Pozdro
~Bianka