Ostrzegam, krótki :c
Dla mojego skarba- Jagody. Za każdy komentarz i żebybyś wyzdrowiała c:
Dla mojego skarba- Jagody. Za każdy komentarz i żebybyś wyzdrowiała c:
-----
Rozdział XII
Co to wszystko ma do cholery znaczyć? Czemu mnie uprowadził? I
gdzie on do cholery jasnej jest?! Liny wżynały się w moje
nadgarstki, byłam spragniona i zmęczona. Tęskniłam za Niall'em.
Gdzie on był do cholery?! A no tak. Nie wiedział, że zostałam
porwana. Poczułam wibracje w tylnej kieszeni spodni i zdałam sobie
sprawę, że Justin nie zabrał mi telefonu.
Rozejrzałam się po pomieszczeniu, ale, że nigdzie nie dostrzegłam
żywej duszy, spróbowałam sięgnąć komórki.
Niall dzwonił. Nie mogłam odebrać, więc odrzuciłam i na tyle, na
ile się dało z związanymi dłońmi wystukałam na klawiaturze
krótkie „HELP!” .
Wyłączyłam telefon. Nie mogłam ryzykować. Schowałam go do
kieszeni, chociaż sznury strasznie wbijały mi się w dłonie.
Nagle drzwi do hali otworzyły się i usłyszałam stukot szpilek.
Było ciemno, więc nie mogłam dostrzec osoby, która idzie. Jednak,
gdy zatrzymały się przede mną dwie sylwetki, moje serce zabiło
mocniej. Demi i Josh. Co oni tu do cholery robią?!
*
-Co jest, Vic? Nadal nie żałujesz, że od nas odeszłaś?
-Nigdy nie będę tego żałować. Zostawienie waszej dwójki było
najmądrzejszą decyzją w moim życiu.
-Pożałujesz tych słów- syknęła brunetka podchodząc do mnie z
scyzorykiem. Cokolwiek chciała mi zrobić, ujdzie jej to. Jeśli
chciała mnie nastraszyć, poszło jej w 100 % idealnie.
Otwarła nóż w narzędziu i przyłożyła mi go do twarzy.
Przycisnęła i zjechała w dół. Syknęłam. Dostrzegłam stróżke
krwi, spływającą wzdłuż twarzy.
-Zaraz ta Twoja śliczna buźka nie będzie taka śliczna.-
uśmiechnęła się z jadem.
Do pomieszczenia wszedł Justin. Był sam. Byliśmy tylko ja i on.
-Co ja Wam zrobiłam?
-Odeszłaś, skarbie. Od nas się nie odchodzi.
-Justin..Dlaczego mnie porwaliście?
-Żeby zdobyć Twojego gwiazdora. Szybko się pocieszyłaś po mnie,
co?!
-To Ty mnie zostawiłeś! Przepłakałam przez Ciebie w cholerę dużo
nocy!
Krzyczenie po chłopaku nie było najmądrzejszym pomysłem, bo po
chwili poczułam, jak jego ręka zderza się z moim policzkiem.
-Nigdy więcej na mnie wrzeszcz!-warknął i wyszedł
Załkałam, zdając sobie sprawę, w co się wpakowałam.
Po raz pierwszy od początku związku pożałowałam, że Niall się
we mnie zakochał. Przeze mnie grozi mu niebezpieczeństwo.
Pożałowałam, że w ogóle wyszłam dzisiaj z domu. Gdybym
przemyślała to, co usłyszałam, zrozumiałabym. Harry by tego nie
powiedział. Nie sam. Harry był moim przyjacielem, zarówno jak i
Niall'a więc nie mógłby nam tego powiedzieć. Simon go zmusił, bo
prawda jest taka, że zagrażam karierze Niall'a. On już prawie w
ogóle nie chodzi na próby, bo spędza mnóstwo czasu ze mną.
Jednak ja mam swoją pracę.
Co mi strzeliło do głowy, żeby wyjść, nie zauważona przez
Alex'a?
Miał mnie chronić, a ja sobie wyszłam bez niego. Jestem
lekkomyślna i nawina.
Jestem głupia. Chyba upadłam na głowę, myśląc, że oni mnie
wypuszczą żywą.
Do sali wszedł ponownie Justin. I tym razem był sam. W jednej ręce
miał nóż, a w drugiej jakąś opaskę. Podszedł do mnie i
zawiązał mi ją na oczach.
-Jeden ruch skarbie, a poderżnę Ci gardło- syknął.
Przełknęłam ślinę.
-Czego chcesz?- spytałam niezbyt mądrze.
-Ciebie, kwiatuszku- szepnął i powoli odsunął ramiączko mojej
bluzki. Miałam przesrane.
//L.
----
Krótko, ale nie mam weny :c
Ło kurde O.o
OdpowiedzUsuńale jajca ._.
Ide im wpierdolić =.=
Niech oczekują mnie w godzinach wieczornych... :<
Co ja pierdole
JAK JA ICH ZNAJDĘ TO IM NOGI Z DUPY POWYRYWAM =.=
No kuuuuur...
To że jest od niej ładniejsza nie oznacza, że ma ją szpecić -.-
Jaki fejk...xD
Nie nooo....
A ROZDZIAŁ TO JEST GEEEEEEEENIALLNY :3
WOHOHOHO!
♥
Jest mrrrrrrrrrraśny *_*
UHUHUHUHUHUUUUU :O
I LOF IT ♥
XD
NUM
I nie...
Nic mi na głowe nie trzeba...
Te leki mi szkodzą ;_;
SORA, ale moja skleroza się odzywa i miałabym prośbę...
Wytłumaczyłabyś mi coś?
Kim oni są dla niej do cholery i kiedy i dlaczego ona od nich odeszła?
O.o
Komp mi się zjarał piszę na fonie soł nie chce mi się szukać rozdziału w tych imaginach xD
Zrozum mnie xD
I WYTŁUMAC
;-;
AAAAAAAAAAAA!
Zapomniałam...
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
DZIĘKI
DZIĘKI
DZIĘKI TROLU TY MÓJ!!!!
Mam dedyyyyyyyyyyyyyczka :3
Czekałam a to tak długo...
Na początku chcę podziękować mamie...
Mamusiu wiedz, że bez Ciebie nie byłoby mnie tutaj
TATO!
Tak samo jest z tobą!
To dzięki wam to stoję!
Dziękuję również siostrom za naukę wytrwałości i opanowana bo gdyby nie wy wykitowałabym czekając na ten rozdział...
DZIĘKUJĘ POLAKOM I ONE DIRECTION!!!
KOCHAM WAS!!!
Jesteś stuknięta, skarbie :*
UsuńTo nie było w żadnym rozdziale. To dopiero wyjdzie w jej wspomnieniach :)
XD
CUDO :*
OdpowiedzUsuńC-U-D-O-W-N-Y!
OdpowiedzUsuńZadedykujesz mi kiedyś ? :))
Adam
O. Mój. Boże!
OdpowiedzUsuńZABIJE!
Nogi im z dupy powyrywam!
Ada$ -.-
ZAJEBIĘ ICH -.-
OdpowiedzUsuńKacper