To jest koniec. Już wszystko się
skończyło. Nie ma Ciebie, nie ma i mnie. Całe życie legło w
gruzach. W kącie stoi jeszcze gitara, na której już nie mam ochoty
grać. W szufladzie tabletki, przepisane na moją depresję. Łóżko
puste, nie zaścielone, a w nim człowiek, pozbawiony życia. Trup.
Żywy trup. To coś, jak martwe życie. Żyje, ale umiera. Taki stan.
Tak już mam. Dawno zapomniane teksty piosenek, głowa już pusta.
Życie uchodzi z tego człowieka, jak powietrze z piłki. Leży na
łóżku i płacze. I widzi. Teraz widzi ogień. Na środku pokoju,
jasny płomień. Widzi ogień, palący meble. Ogień, który powstał
z małej zapałki. Widzi ogień, trawiący dusze. Widzi ognia krwisty
podmuch i myśli. I ma nadzieję. Że go zapamiętacie. Spustoszenie
przychodzi z nieba. Już nikogo tam nie ma.
Nikogo już nie ma. Nie ma
od dawna. Zostałem tylko ja. Liam i Louis umarli z miłości, za
ukochaną. Stracili ją, tak, jak ja. I umarli. Ich serce nie
wytrzymało bez drugiej osoby, przy ich boku. Harry odszedł. Z
myślą, że wszystko dzieje się przez niego. Bliskie osoby odeszły.
Jego ukochana, Louis, Liam, Zayn.. Właśnie, Zayn. Zginął w
wypadku samochodowym, wraz z Perrie. Zostałem tylko ja. Ja sam. Nie
mam już nikogo. Liam'a ani Danielle. Louis'a, ani Eleanor. Harr'ego,
ani Taylor. Zayn'a, ani Perrie. Zostałem ja. Ja sam. Sam na środku
tego wszystkiego. Leżę na łóżku i płaczę. I widzę ogień. We
wnętrzu pokoju. Widzę ogień. Palący meble. I widzę ogień,
trawiący dusze. Widzę ognia krwisty podmuch i myślę. I mam
ndzieję. Że mnie zapamiętacie.
Spustoszenie przychodzi z
nieba.
I mnie też już nie ma. Nie
ma mnie od dawna. Nie ma nikogo. Został tylko pokój. Pusty pokój.
Pusty dom. Martwe ciało. Bez duszy. Bez niczego. Jest człowiek,
który przechodzi obok tego domu. I widzi ogień. W całym domu.
Widzi ogień. Palący cały dom. Widzi ogień, rawiący duszę. Widzi
ognia krwisty podmuch i myśli. I ma nadzieję. Że zapamiętacie ten
dom i ludzi, którzy tam mieszkali.
Spustoszenie przychodzi z
nieba.
I już nic nie ma. Został
tylko popiół. Domu już nie ma. Spalił się. Wraz z człowiekiem,
który tam był. A to wszystko od jednej malutkiej zapałki. Od
malutkiego płomyczka. A ludzie, którzy tamtędy przechodzili i
człowiek, który był w jednej z sypialni widzieli. Wtedy widzieli
ogień. We wnętrzu domu. Widzieli ogień. Palący cały dom.
Widzieli ogień, trawiący dusze. Widzieli ognia krwisty podmuch i
mieli nadzieję. Że zapamiętacie ten dom i ludzi, którzy tam
mieszkali.
Spustoszenie
przychodzi z nieba.
A nas wszystkich już dawno nie ma.
A nas wszystkich już dawno nie ma.
Larry 4ever
--------------------------
Argh, co za GÓWNO. nie dziwię się, że nie komentujecie, sory, nie mam nastroju.
"Now I See Fire"
(tł. Teraz widzę ogień)
Zostały dwa dni, ale ze względu, na to co teraz przeżywam, postanowiłam zrobić coś takiego.
Ten tydzień zostawiam Oli ( od pn.) Ja się teraz zregeneruje, a od przyszłego poniedziałku (10.03) wstawię wam partowca, ok? A w sobotę ( nie jutro xd) postaram się wstawić rozdział, ok? No i ten. Dzięki temu partowcu, który mam zamiar wstawić 10, to zdecydujemy z panią Gasz, co dalej z blogiem. DECYZJA NALEŻY DO WAS
Lov Ja
O boże! ;-;
OdpowiedzUsuńTo jeden z najpiękniejszych imaginow jakie kiedykolwiek czytałam!!!
Jest przepiękny...
I kurwa znowu ryczę a koleżanka obok śmieje się ze mnie =_=
Ps. Potem się na nią za to zemszczę...
BŁAHAHAHHAH...
Glowa mi nawala xD
Ale imagin jest po prostu cudowny.
Tak pięknie i realistycznie ukazałaś tu ludzkie cierpienie...
Cierpienie które jest jak ogień...
Nie trawi ciala a dusze, pozostawiając puste opakowanie...
"Pustoszenie przychodzi z nieba"
.
.
.
Jeeeezuuu...
Jakie piekne słowa!
Albo to
"A ludzie, którzy tamtędy przechodzili i człowiek, który był w jednej z sypialni widzieli. Wtedy widzieli ogień. We wnętrzu domu. Widzieli ogień. Palący cały dom. Widzieli ogień, trawiący dusze. Widzieli ognia krwisty podmuch i mieli nadzieję. Że zapamiętacie ten dom i ludzi, którzy tam mieszkali."
Jezuuu...
Jakie piękne słowa o.o
Boziu droga jak ja chcialabym tak pisać...
Marzenia
.
.
.
Ale chcialabym w przyszłości przeczytać Twoją książkę ^^
Wracaj do zdrowia ;)
Jagoda. To jest przerpbiony tekst piosenki xd
UsuńNow I see fire
Inside the mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
And I see fire
Blood in the breeze
And I hope that you'll remember me
Desolation comes upon the sky
( tł. Spustoszenie przychodzi z nieba.
Teraz widzę ogień
We wnętrzu góry
Widzę ogień
Palący drzewa
I widzę ogień
Trawiący dusze
Widzę ognia
Krwisty podmuch
I mam nadzieję, że mnie zapamiętacie)
Ale dziękuje :)
Już mi lepiej, dziękuję.
I umiesz tak pisać, skarbie, umiesz ;*
Chyba żartujesz sobie myśląc że to jest jakieś gówno... bo to jest świetna historia ! Piosenka Ed'a ♥ od razu ją pokochałam !
OdpowiedzUsuńPo prostu brak słów, bo to jest takie świetne :)
p.s tak wiem moja wspaniała gramatyka xd
To nie jest gówno. To piękny imagin. Cudowny. Jeden z lepszych jakie czytałam serio. I jeszcze z tą piosenką. Poezja. CZYSTA POEZJA. Brak słów. Zdrowiej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak
OdpowiedzUsuńzwykle
super xd
Dobrze,że dałaś tą piosenkę bo ją baaardzo lubiee ;333