Stoisz naprzeciwko mnie,
Czekam, trudniej mi oddychać
Nagle oślepiają mnie światła
Nigdy nie zauważyłem jak jasne mogą być
Zobaczyłem w kącie fotografię
Bez wątpienia w mojej głowie to jesteś ty
Samotnie leży na twoim łóżku w rozbitym szkle
To łóżko nigdy nie było przeznaczone dla dwojga
Trzymam moje oczy szeroko otwarte
Trzymam moje ramiona szeroko otwarte
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Obiecuję że pewnego dnia sprowadzę z powrotem gwiazdę
Złapałem jedną i wypaliła mi dziurę w mojej ręce, och
Wydaje się jakby ostatnimi dniami oglądam cię z daleka
Starając się byś zrozumiał( WHAT THE FUCK? O.o ~Larry4ever)
Trzymam moje oczy szeroko otwarte,yeah
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość spania samotnie
Czekam, trudniej mi oddychać
Nagle oślepiają mnie światła
Nigdy nie zauważyłem jak jasne mogą być
Zobaczyłem w kącie fotografię
Bez wątpienia w mojej głowie to jesteś ty
Samotnie leży na twoim łóżku w rozbitym szkle
To łóżko nigdy nie było przeznaczone dla dwojga
Trzymam moje oczy szeroko otwarte
Trzymam moje ramiona szeroko otwarte
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Obiecuję że pewnego dnia sprowadzę z powrotem gwiazdę
Złapałem jedną i wypaliła mi dziurę w mojej ręce, och
Wydaje się jakby ostatnimi dniami oglądam cię z daleka
Starając się byś zrozumiał( WHAT THE FUCK? O.o ~Larry4ever)
Trzymam moje oczy szeroko otwarte,yeah
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość czucia się samotnym
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi
Nie pozwól mi odejść
Ponieważ mam dość spania samotnie
*
Nie wiedziałem, co nadal mogę zrobić. Nie mogę odejść. Nie mogę, nie potrafię, nie chcę. Chłopaki mi nie pozwolą, Ty mi nie pozwolisz. Ale wszystko się sypie. Już prawie nic nie zostało. Nie ma już prawie nikogo. Zostaliśmy my. Ty i Ja. Ja i Ty. You & I. Więc nie pozwól mi odejść. Nie pozwól mi znów czuć się samotnym. Nie pozwól mi znów spać samotnie. Bądź ze mną, kochanie. Na dobre i na złe. Na zawsze razem. Nasze życie, nasza bajka. Argh. Co się dzieje? Zawszze powtarzałem te dwa zdania, jak mantrę, dziś ich żałuję.
Moje życie, moja sprawa. Moje ryzyko, moja zabawa.
Wszystkie afery spowodowane były moją osobą. A może jednak powinienem odejść? Chyba tak. Czy to dobry pomysł? Chyba nie. Czy odejdę? Nie wiem. A może ja już odchodzę? Nie.
Czy ja powinienem odejść?
Don't let me,
Don't let me,
Don't let me go...
Cause I'm tried of feeling alone...
Larry4ever
--------
Jestem zbyt słaba, by napisać coś dłuższego, sorry.
Nie mam ochoty aktualizować notki, głowa mi pęka.
HELP ME!
Argh, boli :c
Uhh, Shht, low ja
Bidulka. Rozumiem Cię, że nie masz siły pisać. Imagin świetny. Piękny, cudo po prostu. Czekam na następne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńImagin jest cu-do-wny
OdpowiedzUsuńI z tym bólem głowy i brakiem chęci do pisania to chyba nikt nie rozumie cię lepiej niż ja, nie?
xD
Ale,pomimo tego wszystkiego i tak piszesz genialnie ^^
Zdrowiej. ;]
Zdrówka ;)
OdpowiedzUsuń